piątek, 11 grudnia 2015

46.



Studia zaczynają przypominać,że za miesiąc sesja. Oj tak...
Dzisiaj typowy, późnojesienny dzień- nosa z mieszkania nie jestem w stanie wyciągnąć- nawet na siłownię ciężko jest mi się zebrać, stale coś jem (na szczęście całkiem zdrowo! ) i rysuję... wreszcie zrobiłam sobie dłuższą chwilę,żeby móc skończyć Arielkę.. Jest i ona ! :)
Kolory dość mdłe w porównaniu do poprzednich bohaterek Disneya. Wina leży po stronie moich nowiutkich kredek, które chciałam wypróbować i pierwszy raz w życiu jestem niezadowolona z firmy Koh-i-noor... No cóż, na przyszłość już wiem, jakie kredki lepiej mi leżą w dłoni :D





4 komentarze:

  1. Hello, I think your blog might be having browser compatibility issues.

    When I look at your website in Firefox, it looks fine but when opening in Internet Explorer, it has some overlapping.
    I just wanted to give you a quick heads up! Other then that, superb
    blog!

    Visit my website: phen375 does it work reviews yahoo []

    OdpowiedzUsuń
  2. Mega nałożona kredka! Ale widzę, że dopadła Cię jakaś niepewność we wstążeczce, dwa jej końce są w trochę innym stylu! ;d

    Okropne jest rysowanie wstążek... ;]

    OdpowiedzUsuń