poniedziałek, 2 grudnia 2013

27

 Po 14 miesiącach pracy-> oczywiście z wielkimi przerwami skończyłam to , na co ja, jak i nie tylko czekałam z utęsknieniem. Praca pozostawia jeszcze wiele do życzenia, na dodatek zdjęcie zrobione przed chwilą w kiepskim świetle, jednak dodaję.
Dodaję, ponieważ po wielu namowach ostatnich dni usiadłam i w miarę dopracowałam ten nieszczęsny Rzym.!
A teraz pytanie: Kto z Was wie, jak nazywa się to, co narysowałam? ;>
(praca 100% ołówek)
 




Pozdrawiam.

poniedziałek, 23 września 2013

26

Cisza przed burzą... Rzym dalej pod ołówkiem..gorzej, bo ołówki do Krakowa już wyjechały oO'

Macie kaczusie w akwarelce:)

poniedziałek, 26 sierpnia 2013

piątek, 31 maja 2013

wtorek, 21 maja 2013

16

No to studium róż i ostre przygotowania do ustnych matur..
Tak mocno pragnę móc już siedzieć i całymi dniami myśleć jedynie o rysowaniu!
Tego pragnę i tego chcę!

poniedziałek, 4 marca 2013

14



Dawno mnie nie było tutaj, bo dawno nic ciekawego, konkretnego i sensownego nie wyszło spod mojego ołówka. Ale teraz muszę się wziąć do pracy i raczej rzeczy architektoniczne zacznę wrzucać. Na początek Domek nad jeziorem.. Jeszcze nie do końca dopełniony, ale już niewiele mu brakuje ;)